1:30 Coś niepokojąco zaczyna wibrować i wydawać
monochromiczne dźwięki. Connecting People się odzywa... Słyszałem że
nie można się od razu zrywać w takich sytuacjach, albowiem według
Indian, można zgubić swojego ducha. Aktualnie przynajmniej będę wiedział
kiedy go zgubiłem... O 02.20 jedzie PKS do Zakopanego. Jedzie, albo
przynajmniej ma jechać. Niemiła by to była niespodzianka jakby się nie
zjawił na płycie dworca. Jednakże pojawił się i to punktualnie!
Wcześniej na dworcu zjawili się Ania z Bartkiem.
Wpakowaliśmy
nasz dobytek do autobusu i zakosztowaliśmy drzemki. Autobus był na
miejscu po 5.00. Zakopane uśpione , jedynie pokojowi naganiacze się
kręcą. Taksówką dojechaliśmy na Pardałówkę. W tym miejscu czeka na Nas
Agula. Nie za długa drzemka, poranna kawa i ruszamy w trasę. Wsiadamy do
bajernckiej limuzyny z tabliczką
Morskie Oko. W środku, wygodne
warunki...
Docieramy do
Palenicy Białczańskiej. Wychodzimy z
autobusu,a głosem z megafonu przywitali nas Strażnicy Leśni, Ci w
odróżnieniu od Miejskich trochę lepiej się kojarzą. Trafiliśmy na
strajk, oczywiście i tym razem chodzi o pieniądze. Kupiliśmy bilety,
dostaliśmy nalepki, złożyliśmy podpisy i wszyscy byli zadowoleni.
Wkraczamy na teren Tatrzańskiego Parku, trasa trochę nudnawa, asfaltowa
droga, dookoła jak można się domyśleć las. Przed nami niepowtarzalne
górskie masywy.
Wodogrzmoty Mickiewicza, wodospady w Tatrach
Wysokich stworzone z trzech większych i paru mniejszych kaskad (od 3 do
10 m) na potoku Roztoka w (Dolinie Roztoki) wypływającym z
Pięciu Stawów Polskich, ok. 1 km od jego ujścia do
Białki. Wodospady te nazwane
pozostały Wodogrzmotami z racji ogromnego huku jaki powoduje spadająca
nimi woda, szczególnie po dużych opadach. Trzy większe posiadają nazwy:
Wyżni Wodogrzmot, Pośredni Wodogrzmot i Niżni Wodogrzmot. Powstały w
miejscu, w którym woda pokonuje próg skalny jakim Dolina Roztoki schodzi
do Doliny Białki. Powyżej znajdują się urwiska Turni nad Szczytami w
masywie Wołoszyna. Nad Wodogrzmotami, na stokach Roztockiej Czuby rośnie
reliktowy drzewostan modrzewiowo-limbowy.
Po trzech godzinach dochodzimy do celu. Czemu tak długo? Gramoliłem
się z aparatem. Jednakże dotarliśmy przed opadem deszczu, minimalnie bo
minimalnie lecz przed.
Morskie Oko odwiedza podobno około 15
tysięcy osób dziennie! Co przyciąga tyle osób w jedno miejsce? Morskie
Oko i jego otoczenie jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Tatrach.
Samo dojście do Morskiego Oka nie powoduje przypływu emocji, jest to
najzwyklejsza szosa, którą kiedyś można było dostać się do samego
schroniska nad Morskim Okiem. Otoczenie jeziora posiada najwybitniej
wysokogórski charakter po polskiej stronie Tatr. Mięguszowieckie Szczyty
wznoszą się ponad 1000 metrów nad lustrem wody, W głębi trochę z tyłu
mieszczą się
Rysy będące najwyżej położonym szczytem naszego kraju.
Uwagę zwraca również rozległe pole piargów u stóp Mięguszowieckich
Szczytów jak również strzelisty Mnich.